Rudzik Remus

Rudzik Remus

Kto oskubał Remusa

Od tego machania skrzydełkami całkiem z sił opadłem. Pomyślałem, przerwę sobie zrobię, zaległości w tych no… internetach nadrobię. Wchodzę na Fejsa, patrzę, co u znajomych słychać, kto gdzie zaleciał, co zjadł na obiad, kogo zjedli, a tu nagle – reklama wyskakuje: „Sklepik z Rudzikiem”. No i konsternacja mnie dopadła, co za rudzik? Nie znam. Coś o tym pisaliście, że niby mam sklepik, ale myślałem, że to żart… Ja nigdy grosza z tego sklepiku nie widziałem, więc niby jaki on mój?

No nic, ciekawość mnie zdjęła, to zajrzałem. Słuchajcie, jakie tam można dorwać frykasy! Kolczyki, kubki, torby, koszulki! Wszystko z ptakami! Mało mi z wrażenia piórka nie powypadały, jak zobaczyłem, ile wspaniałości. Jeszcze konkursy robią, prezenty rozdają, oszalałem na punkcie tego Sklepiku!

Ale faktycznie, wszystko moją podobizną pieczętowane… Czy ktoś mnie aby tu nie skubie? Wizerunku nie nadużywa? Już sam nie wiem.

Tekst: Joanna Woźny i dr Jarosław K. Nowakowski 

18+