Dziś na noc ruszam! Plecaczek spakowany, podręczny atlas gwiazd mam, kompas jest, o dziewiątej startuję i w długą. Od rana sobie nucę starą podróżniczą pieśń rudzików:
Raduje się serce, raduje się dusza,
Kiedy pierwszy rudzik na wędrówkę rusza.
Ojciec mi ją w gnieździe śpiewał…
Tekst: dr Jarosław K. Nowakowski
19+
Rudzik, po co nocą? Widoki stracisz, na wiatraka możesz wpaść i po tobie. W dzień byś poleciał, bo ja w nocy niespecjalnie ze wzrokiem.
„Pierwszy rudzik na wędrówkę rusza”? Chyba ostatni! Pierwszy to z początkiem września siadł na skrzydła. Zresztą srać na to – pierwszy czy ostatni. Bylebyś szczęśliwie dotarł na miejsce.
Będę tęsknić. Przywieź mi coś ładnego, muszelkę może.
Żegnaj, malutka, czekaj na mnie wiosną. A tobie, krogulec, nie mówię „do widzenia”. Tobie mówię „goodbye forever”!
Jaki poliglota!